niedziela, 10 sierpnia 2014

Na Babią Górę

Babia Góra to najważniejszy wierzchołek Beskidu Żywieckiego i również generalnie całych Beskidów. Większe wzniesienia, na terenie kraju są jedynie w Tatrach. Określana jest z tej przyczyny także Królową Beskidów. Masyw Babiej Góry rozpościera się od Przełęczy Jałowieckiej do Przełęczy Krowiarki (separującej go od masywu Policy) i ma on blisko 10 kilometrów rozciągłości. Dwa najistotniejsze czubki tego masywu to Diablak - adekwatna Babia Góra (1725 m. n. p. m.) i Cyl - Mała Babia Góra (1517 metrów nad pułapem morza). Odseparowane są one Przełęczą Brona. Północne stoki masywu są strome, urwiste, skaliste z wielką ilością rumoszu skalnego. Urozmaicona morfologia terenu przekłada się na znaczne mnogość siedlisk.



Południowe zbocza są dużo bardziej łagodne, a morfologia obszaru jest bardziej jednostajna. Zróżnicowany krajobraz stoków północnych podziwiać można idąc Percią Akademików - żółtym szlakiem ze schroniska na Markowych Szczawinach na wierzchołek Babiej Góry. Granią masywu idzie europejski dział wodny. Strumienie spływające z północnych zboczy masywu są dopływami Wisły i są fragmentem zlewiska Bałtyku. Strumyki po stronie południowej kierują się w stronę Dunaju, a ich wody kierują się do Morza Czarnego. W masywie znajduje się kilka niewielkich stawów. Największy z nich, Mokry Stawek znajduje się obok niebieskiego szlaku z Przełęczy Krowiarki na Markowe Szczawiny. posiada on wielkość 450 metrów kwadratowych. Babia Góra określana jest też Kapryśnicą ewentualnie Matką Niepogód. Mówi to wiele o aurze w tym rejonie. Jest ona zmienna i kapryśna. Im wyżej tym klimat staje się cięższy, zima utrzymuje się dłuższy okres a lato jest krótsze. Idąc na wierzchołek Babiej Góry można obserwować standardowy piętrowy układ roślinności.  Obszar regla dolnego rozciąga się od około 700 do 1150 metrów nad poziomem morza. Pospolitym zespołem roślinnym w tym piętrze jest las bukowy - buczyna karpacka. W jej runie znajduje się serię swoistych roślin np. żywiec gruczołowaty (zakwitający wczesną wiosną). Oprócz tego  występują tu również bory jodłowo - świerkowe i lasy jodłowe. W miejscach wilgotnych przykładowo nad potokami zastać można olszyny. Lasy regla dolnego na Babiej Górze w dużym stopniu zachowały swój naturalny charakter. Są to pozostałości pierwotnej puszczy karpackiej, jaka w dawnych czasach porastała całe Beskidy. Regiel górny dochodzi na Babiej Górze mniej więcej do wysokości 1360 metrów. Opanowany jest on przez bór świerkowy. Tu i ówdzie, gdy teren jest niestabilny pojawiają się płaty jaworzyny karpackiej, w jakiej panują klon jawor oraz jarząb pospolity. W górę, aż do wysokości 1650 metrów, leży piętro kosodrzewiny, a ponad nim  piętro alpejskie z murawami alpejskimi. Granica między reglem górnym, a kosodrzewiną nie jest ostra.


Roślinami standardowymi dla piętra kosodrzewiny są: sosna kosa (kosodrzewina) o charakterystycznej, zbitej morfologii, jarząb pospolity, wierzba śląska i porzeczka skalna. W niektórych położeniach znaleźć można wawrzynka wilczełyko. Nagminna jest borówka czarna a także brusznica. Pojawia się omieg górski i jałowiec halny. W masywie Babiej Góry rozpoznano przeszło dwieście gatunków mchów oraz 1300 gatunków grzybów i porostów.


Wartościowymi roślinami, jakie mają tu wyłączne w Polsce stanowiska są rogownica alpejska i okrzyn jeleni (ikona Babiogórskiego Parku Narodowego).  Niezwykle zasobna jest fauna tego obszaru. Występuje tu około czterech tysięcy gatunków owadów. Obecnych jest tu szereg gatunków drapieżnych ssaków: niedźwiedź brunatny, ryś, wilk, lis, borsuk, tchórz, kuna, wydra tudzież gronostaj. Z interesujących ptaków przytoczyć można głuszca, puszczyka, puchacza, i sowę uszata. Morfologia terenu w rejonie wierzchołkowym jest specyficzna. Sam szczyt wygląda z daleka jak usypana kupka kamieni. Pod szczytem, po północnej stronie rozciągają się gołoborza, które usiłuje podbić flora zielna.

wtorek, 30 lipca 2013

Dolina Gąsienicowa

Dolina Gąsienicowa stanowi przedłużenie Doliny Suchej Wody i składa się ona z dwu części rozdzielonych granią Kościelca. Jej część zachodnia dociera do głównej grani Tatr, podczas gdy część wschodnia otoczona jest przez boczną odnogę z najwyższym całkowicie polskim szczytem (czyli szczytem, który nie leży na granicy ze Słowacją) - Kozim Wierchem (2291 m. n.p.m). Przez dolinę tą przebiega granica pomiędzy Tatrami Wysokimi a Zachodnimi.


Po grani otaczającej Dolinę Gąsienicową od południa biegnie najtrudniejszy tatrzański szlak - słynna "Orla Perć". Biegnie ona od przełęczy Zawrat do przełęczy Krzyżne. Na odcinku od Zawratu do Koziego Wierchu szlak ten jest obecnie jednokierunkowy (wolno wędrować od Zawratu w kierunku wschodnim). Dotrzeć do Orlej Perci można licznymi szlakami, którymi, od strony Doliny Gąsienicowej, można dotrzeć na Świnicę, przełęcz Zawrat, Kozią Przełęcz oraz Granaty. Nazwa doliny wywodzi się od rodu Gąsieniców, który w dawnych czasach był jej właścicielem. W połowie XX wieku skarb państwa wykupił te ziemie w związku z tworzeniem Tatrzańskiego Parku Narodowego. Morfologia doliny została ukształtowana przez lodowce. Znajduje się tu ponad dwadzieścia stawów i stawków, największy z nich to Czarny Staw Gąsienicowy, zlokalizowany u podstawy Kościelca. Dolina Gąsienicowa to ważny obszar ruchu turystycznego. Zlokalizowana jest niedaleko Zakopanego, i w związku z tym liczba docierających tu turystów. Na Hali Gąsienicowej umiejscowione jest duże schronisko - Murowaniec. Z Kuźnic prowadzą do niego dwa szlaki: żółty Doliną Jaworzynki i niebieski przez Boczań. Dolina była kiedyś miejscem wypasania owiec, obecnie leży w granicach ścisłego rezerwatu przyrody. Jest również miejscem intensywnie wykorzystywanym do wspinaczki (na Hali Gąsienicowej zlokalizowany jest Centralny Ośrodek Szkolenia Polskiego Związku Alpinizmu, tzw. Betlejemka).   
 


Z Hali Gąsienicowej można dojść szlakiem żółtym na Kasprowy Wierch. Szlak ten nie jest zbyt długi, szacunkowy czas przejścia to 1,5 godziny. Znacznie bardziej wymagający jest czarny szlak na Świnicę (mniej więcej trzy godziny). Niezbyt trudnym, a jednocześnie ciekawym szlakiem jest trasa prowadząca do Doliny Pięciu Stawów przez przełęcz Krzyżne. Znaki żółte prowadzą z Murowańca przez Dolinę Pańszczycy. 

piątek, 26 lipca 2013

Sławkowski Szczyt

Sławkowski Szczyt (słow. Slavkovský štít) to wzniesienie dosyć rozłożyste, przez co sprawia wrażenie dosyć niepozornego, a w rzeczywistości jest to szczyt wysoki - 2452 m.n.p.m (zdjęcie po prawej). Jest zlokalizowany w bocznej grani Tatr Wysokich. Wznosi się on tuż obok Starego Smokowca, od strony północno-zachodniej. Dystans z Zakopanego do tej miejscowości to ok. sześćdziesiąt kilometrów. Można dostać się tam zarówno przez przejście graniczne w Łysej Polanie jak i w Jurgowie. Szlak (znaki niebieskie) rozpoczyna się w Starym Smokowcu i początkowo wznosi się dosyć łagodnie. Cały szlak pozbawiony jest poważnych trudności technicznych, jest jednak dosyć męczący - różnica wzniesień pomiędzy początkiem szlaku a szczytem wynosi ok. 1500 metrów. Po dotarciu do podnóży góry, ścieżka zaczyna być bardziej stroma. W pewnym miejscu przecina ona szlak czerwony biegnący z Hrebienoka (Siodełka) w kierunku Śląskiego Domu (Hotelu po Gerlachem). Po mniej więcej czterech kilometrach ścieżka dochodzi do punktu widokowego (Maksymilianki). Z miejsca tego rozciąga się ładny widok na jeden z najwyższych szczytów Tatr: Łomnicę (na zdjęciu poniżej). 
    
Ścieżka prowadząca do tego miejsca jest dosyć wygodna. Zakręca ona ostro w lewo i staje się dosyć nieprzyjemna. Od tego momentu ścieżka wiedzie przez rumosz skalny, piargi, po kamieniach i skałach ułożonych w sposób naturalny. Powoduje to, iż trzeba bardzo uważać aby nie skręcić nogi. Poza tym, w wielu miejscach łatwo zgubić szlak, gdyż ścieżka niknie na stosach kamieni, a znaków jest niewiele. Choć na tym szlaku nie ma znacznych trudności technicznych, w kilku miejscach trzeba się wspinać na czworakach. Od punktu widokowego, aż do szczytu podejście jest dosyć intensywne. Przechodzi się sukcesywnie przez kolejne piętra roślinności: kosodrzewiny, hal alpejskich i turniowe.
W wyższych piętrach dobrze rozwija się roślinność alpejska. Głazy pokryte są charakterystycznym, zielonkawym porostem: Wzorcem geograficznym. Z bliska wierzchołek Sławkowskiego Szczytu wygląda po prostu jak wielka kupa kamieni. Gdy się na niego wchodzi kamienie i ziemia łatwo się osuwają, więc konieczna jest ostrożność. W pobliżu szczytu wydeptane są dzikie ścieżki, dlatego szczególnie łatwo zgubić tu prawidłowy szlak. Widok ze szczytu robi duże wrażenie i warto dla niego znieść trudy wdrapywania się na tą górę. Widać w niewielkiej odległości m. in. Gerlach i Wysoką. Dobrze widać całą Dolinę Staroleśną z jej licznymi stawami. Po stronie południowej widać Jaworowe Szczyty, Lodowe Szczyty i Łomnicę. W dole widać wijące się nitki szlaków turystycznych. Na szczycie znajduje się niewielki metalowy krzyż. Na Sławkowski Szczyt prowadzi tylko jeden szlak, więc schodzić trzeba tą samą drogą, którą się weszło. 

wtorek, 2 lipca 2013

Beskidy wczesną wiosną

Najbardziej lubię wędrować po górach wczesną wiosną, w kwietniu i maju, gdy przyroda zaczyna budzić się do życia. Warto wtedy pojechać w okolice, w których zachowały się dolnoreglowe lasy bukowe (na znacznych obszarach naturalne buczyny zostały przez człowieka wycięte i zastąpione borem świerkowym, co jest przyczyną obecnej klęski ekologicznej w Beskidach - wymieranie świerka atakowanego przez kornika). Dużo ładnych lasów bukowych znajduje się w okolicy Bielska-Białej: otoczenie doliny Wapienicy, Szyndzielnia, czy wreszcie masyw Magurki Wilkowickiej. Zdjęcie obok zrobione zostało na szlaku na Hrobaczą Łąkę, niedaleko Porąbki. Las o tej porze ma przyjemny jasnozielony kolor, a w jego runie kwitnie sporo różnych roślin, starających się zdążyć zanim drzewa na dobre wypuszczą liście i zacienią dno lasu. 

Żywiec gruczołowaty (Dentaria glandulosa) - roślina występująca głównie w Karpatach, lubiąca lasy bukowe. Kwitnie od maja do czerwca, przy czym w niższych położeniach kwitnie wcześniej niż na większych wysokościach.

Zawilec gajowy (Anemone nemorosa) to prawdziwy symbol wiosny. Zakwita wczesną wiosną w lasach liściastych zarówno w górach jak i na nizinach.

Szczawik zajęczy (Oxalis acetosella) - to niepozorna roślinka o liściach przypominających koniczynę. Jest bardzo pospolita w lasach, a nawet w piętrze kosodrzewiny. Kwitnie od kwietnia do maja.

Fiolek leśny (Viola silvatica) - mała roślinka, występująca pospolicie w lasach na niżu i w reglu dolnym. Zaczyna kwitnąć wkrótce po stopnieniu śniegu, kwitnie od kwietnia do maja.

poniedziałek, 1 lipca 2013

Na Czerwone Wierchy Hawiarską Drogą

Szlak zaczyna się spacerem dnem Doliny Małej Łąki. Po mniej więcej 1,5 kilometra niebieski szlak odbija w prawo i wspina się na Przysłop Miętusi, z którego rozciąga się ładny widok na Kominiarski Wierch i Czerwone Wierchy. Z Przysłopu Miętusiego należy udać się ścieżką, która przez pierwszych kilka kilometrów ma łagodny przebieg, wzdłuż wschodniego zbocza Doliny Miętusiej. W tej okolicy jeszcze w XIX wieku działała kopalnia, wydobywająca rudę żelaza na potrzeby huty w Kuźnicach. Ścieżka biegnie przez las górnoreglowy, aż do Kobylarza, z którego rozciąga się imponujący widok na Wielką Świstówkę. Wielka Świstówka to wielki polodowcowy żleb o ciekawej morfologii, ze stromymi skalnymi ścianami. W tym miejscu znajduje się mała polanka, na której wielu turystów robi krótki odpoczynek i sesję fotograficzną (zdjęcie poniżej przedstawia widok właśnie z tego miejsca). W otoczeniu Wielkiej Świstówki znajduje się duża liczba jaskiń, stąd rejon ten jest licznie odwiedzany przez grotołazów. Na tej wysokości regiel górny przechodzi w kosodrzewinę. W rejonie Kobylarza szlak skręca w lewo i stopniowo staje się coraz bardziej stromy.
Ścieżka wiedzie w górę kamienistego, piarżystego żlebu (Kobylarzowy Żleb) i staje się na tym odcinku bardzo stroma. W jednym miejscu trzeba pokonać dosyć trudny skalny próg. Miejsce to jest zabezpieczone łańcuchem, ale osobom nieprzyzwyczajonym do wspinaczki może sprawić on pewne problemy, szczególnie że skała często jest mokra. Na końcu Kobylarzowego Żlebu szlak wchodzi na tzw. Czerwony Grzbiet, z którego jest ładny widok w kierunku Giewontu. Od tego momentu szlak dosyć łagodnie wspina się w kierunku wierzchołka Małołączniaka. W okolicy tej spotkać można stadko kozic, które czasami podchodzi całkiem blisko szlaku. Małołączniak (2096 m.n.p.m) to jeden z Czerwonych Wierchów.Cały masyw obejmuje jeszcze: Krzesanicę (najwyższy z tej grupy - 2122 m.n.p.m.), Ciemniak (położony najbardziej na zachód) i Kopę Kondracką (zlokalizowana na wschodnim krańcu masywu i jednocześnie najniższa - 2005 m.n.p.m.). Czerwone Wierchy to góry bardzo zdradliwe: ich wierzchołki to łagodne kopułki porośnięte trawiastą roślinnością, które są podcięte pionowymi kilkusetmetrowymi urwiskami. Taka morfologia tych gór jest przyczyną wielu wypadków wśród turystów: zgubienie drogi we mgle lub deszczu grozi upadkiem  w przepaść. Nazwa "Czerwone Wierchy" jest związana z rośliną o nazwie Sit skucina, porastającą ten masyw, która jesienią przyjmuje kolor czerwonawy.   

Ciekawe rośliny znalezione na szlaku


 

Jeśli ktoś chce w czerwcu zobaczyć kwitnące pierwiosnki to nic prostszego - wystarczy przyjechać w Tatry. Na zdjęciu: Pierwiosnek wyniosły rosnący w Kobylarzowym Żlebie. Morfologia: Kwiatostan umieszczony na pozbawionej liści łodydze, kwiaty pomarańczowo-żółte, liście pomarszczone i omszone. Wysokość 10-40 cm. 

Goryczka wiosenna - chroniona roślina występująca w górach aż po piętro hal. Morfologia: roślina niewielka, pojedynczy kwiat na szczycie łodygi, mający do 2 cm długości. Kwiaty w charakterystycznym lazurowoszafirowym kolorze.